Kradzież zaworów na działkach
Po kilku zdawałoby się spokojnych tygodniach, to znaczy wolnych od sygnałów zgłaszanych przez działkowców “ w temacie” wody, głównie że jej brak, albo jest ale z przerwami, w sobotę 19-ego czerwca od rana było jej za dużo !!!!
Lała się na alejkę 8 w kole 3, lała się w kole 7 i jeszcze w kilu miejscach, w ilościach “ masakrycznych”, jak mawiają młodsi od nas. Zgłaszający te zdarzenia działkowcy domagali się, co oczywiste usunięcia powodów potopu. Przed 10 rano zlokalizowano wszystkie ok. 10 przypadków – nic nie pękło –otóż ukradzione zostały zawory wewnątrzdziałkowe, woda dokonała wielu zniszczeń. Podkreślam z całą mocą - to nie ciśnienie zerwało i uszkodziło instalacje – zawory ukradli “złomiarze” albo pospolici złodzieje-bandyci, bezmyślni i nieczuli na skutki własnego wandalizmu. Policjanci, którzy przybyli na wezwanie , uznali szkodę za małowartościową, koszt skradzionych zaworów istotnie nie przekroczyłby 250 czy 300 złotych ogółem, ale to co poniszczyła woda przez kilka godzin, między 6 a 10 rano , przekroczy tę kwotę wielekroć. Apelujemy - zwracajcie Państwo uwagę na szwendających się , zgłaszajcie Policji lub do biura Zarządu Ogrodu. Nie wskazujemy potencjalnych sprawców. Być może bezdomni, być może ktoś inny. Wczesną wiosną w obszarze między Czeczotką a aleją “A” , długo jeszcze przed uruchomieniem wodociągu ogrodowego bezczelnie okradziono ponad 60 działek z armatury , głównie zaworów. Nie apelujemy do skupowaczy złomu, bo byłby to apel w próżnię, zresztą jest to sprawa policjantów, ale jak mówi porzekadło ludowe - każdy skrzeczy o swoje rzeczy. Obok innych kłopotów i problemów ogrodnictwa działkowego okradanie działek może wydawać się mało istotne.